Wyjazd incentive – Singapur

Singapur, Borneo, Kuala Lumpur – trzy magiczne zakątki, które dostarczą Tobie i Twoim gościom mnóstwo niesamowitych wrażeń. Singapur z Malezją to genialny pomysł na wyjazd incentive dla firm 

Podczas naszego wyjazdu firmowego zwiedzimy państwa należące do tzw. Malezyjskich Tygrysów. W programie tego wyjazdu incentive łączymy to, co najlepsze w miejskim city breaku i obcowaniu z tropikalną przyrodą w najczystszej.

Wyjazdy incentive Singapur i Malezja – Singapur, Borneo, Kuala Lumpur

W Singapurze będziemy śmigać na słynnym diabelskim młynie, zwiedzimy bajeczne ogrody na Zatoką i łykniemy kultowego Singapore Slinga podczas wieczornego melanżu. W ramach wyjazdu incentive zobaczymy Borneo, gdzie sprawdzimy co piszczy w trawie podczas trekkingu po dżungli. Będziemy eksplorować Park Narodowy Kinabalu, weźmiemy kąpiel w gorących źródłach Poring. Czeka nas przeprawa przez wiszący most w dżungli, a potem zakupy na nocnym bazarze Kampung Baru w Kuala Lumpur. Podczas zwiedzania stolicy Malezji zobaczymy KL Tower i słynne bliźniacze wieżowce Petronas Towers, po których w filmie “Osaczeni” wspinali się Catherine Zeta jones i Sean Connery.

Wyjazdy incentive Singapur i Malezja – Orangutany z Borneo

Borneo jest trzecią największą wyspą świata, ponad dwukrotnie większą od powierzchni Polski. Około 25% wyspy należy do Malezji, 1% do Brunei, a reszta do Indonezji. Indonezyjczycy tę samą wyspę nazywają Kalimantan. Borneo obfituje w liczne atrakcje turystyczne, głównie przyrodnicze. Jest tu mnóstwo Parków Narodowych z dziewiczymi lasami równikowymi, jaskiniami, dzikimi zwierzętami, a także piękne plaże i tropikalne wyspy. Na wyjazdach incentive z nami zawsze jest czas na wylegiwanie się na mięciutkim piasku. Na najwyższy szczyt Borneo – Mount Kinabalu, liczący ponad 4 tysiące metrów, można się wspiąć w trakcie dwudniowej wyprawy. Borneo jest jednym z dwóch, obok indonezyjskiej Sumatry, miejscem, gdzie można zobaczyć Orangutany, żyjące w środowisku naturalnym lub niemal naturalnym.

Wyjazdy incentive Singapur i Malezja – lśniące wieżowce i Złoty Trójkat 

Kuala Lumpur to stolica Malezji, szczycąca się lśniącymi wieżowcami, kolonialną architekturą, czarującymi mieszkańcami i niezliczoną ilością naturalnych atrakcji. Głównym ośrodkiem miasta jest Złoty Trójkąt, który odwiedzamy w czasie wyjazdu firmowego. Tworzą go Bukit Bintang, KLCC i Chinatown. Kuala Lumpur znany jest z licznych zabytkach, w tym Petronas Twin Towers (najwyższe na świecie bliźniacze drapacze chmur), pchli targ Petaling Street i Jaskinie Batu, które mają ponad 400 milionów lat.

Wyjazdy motywacyjne do Singapuru i Malezji – kąpiel nad przepaścią

Jeśli zaś mowa o Singapurze – tu nic nie jest oczywiste, a wszystko zaskakuje… Przykład pierwszy z brzegu: hotel, w którym zatrzymujemy się z grupami podczas wyjazdów incentive wygląda jak trzy supernowoczesne wieżowce z luksusowym statkiem na dachu… Widać z niego osławioną Marina Bay i wszystkie cuda oszałamiającego Singapuru.

Na dachu hotelu Marina Bay Sands znajduje się najdłuższy na świecie podwyższony basen. Ma 150 metrów długości, jego krawędź jest jednocześnie krawędzią budynku, co daje wrażenie kąpieli nad przepaścią.

W SkyParku na dachu znajdują się restauracje, kluby nocne, ogrody z setkami drzew i roślin oraz publiczne obserwatorium z panoramicznym widokiem na Singapur.  Gigantyczna inwestycja pochłonęła 5,6 miliarda dolarów. To zdecydowanie jedna z najbardziej rozpoznawalnych turystycznych wizytówek Singapuru.

Jej projektantem jest słynny Moshe Safdie twórca kultowego kompleksu mieszkalnego Habitat 67. Architektura kompleksu konsultowana była także z mistrzami feng shui. Więc możecie być pewni, że będzie nam tam wyjątkowo dobrze podczas wyjazdu incentive.

Jedną z flagowych dzielnic Singapuru, jest Clarke Quay. Tu koncentruje się życie nocne, a happy-hour trwa okrągłą dobę. Legendy głoszą, że to właśnie na Clarke Quay żył barman, który wymyślił kultowy koktajl o nazwie Singapore Sling.  

Wyjazdy motywacyjne Singapur – tu kupisz Porsche w automacie jak na batony

Singapur to stan umysłu. “Sky Is The Limit” i to widać gołym okiem na ulicach miasta, które definiują nowoczesność, odważne wizje i nieprzebrane bogactwo.

Po wylądowaniu może się wydawać, że jesteśmy w miejscu, które nie może istnieć naprawdę – które najpewniej zostało wymyślone przez obcą cywilizację lub jest wytworem fantazji jakiegoś reżysera kina sci-fiction.

Nie ma tu rzeczy niemożliwych skoro w przeciągu 50-lat od ogłoszenia niepodległości kraj przeskoczył z trzeciego świata do pierwszego, stając się finansową potęgą – Singapur to jedno z najważniejszych centrów finansowych po Londynie, Nowym Jorku i Tokio.

Ciekawostka: 17% mieszkańców Singapuru to milionerzy, m.in. dlatego w kraju istnieją specjalne automaty z luksusowymi samochodami, które działają na zasadzie automatów z batonami i wyglądają jak ogromne pudełka dziecięcych resoraków. Płacisz i wybierasz model, który zjeżdża na wielkiej platformie i odjeżdżasz. 
Singapur to jedno z tych miejsc na ziemi, gdzie „niemożliwe” to dopiero początek.