“Mała czarna” w Rzymie
Ten wyjazd incentive był jak filiżanka doskonałej kawy. Dodał energii, rozjaśnił umysł, pobudził do działania, a wyjątkowy smak kawy nadal pozostaje w naszej pamięci i podniebieniach… I oto jest – Rzym. Wieczne miasto Romulusa i Remusa, do którego prowadzą wszystkie drogi. Jedna z nich wiedzie trasą w chmurach, a rozpoczęła się na lotnisku w Warszawie, skąd wyruszyliśmy z naszą grupą pod koniec maja.
Nic nie smakuje tak jak “mała czarna” w Rzymie.
Rzym położony jest na 7-miu wzgórzach pośrodku Półwyspu Apenińskiego. To największe na świecie muzeum na otwartym powietrzu. Depczemy te same drogi, którymi przechadzali się rzymscy patrycjusze, filozofowie, wojskowi, apostołowie i papieże.
Rzym to stolica największego w dziejach imperium, stolica papiestwa, miasto, w którym na przestrzeni stuleci ścierały się wpływy możnych tego świata. Miejsce, gdzie na każdym kroku czuje się wszechobecnego ducha historii. Dlatego spacer po Rzymie to nieodparta świadomość obcowania z wielkimi wydarzeniami, które kształtowały wieczne miasto na łamach dziejów.
Dziś włoska energia pełznie chodnikami, a elegancja skrywa się w romantycznych zaułkach i kafejkach, do których przyciąga intrygujący aromat wyśmienitej kuchni i małej czarnej. Tej samej, która każdego dnia, w każdym miejscu na świecie, otwiera oczy ludziom takim jak Ty czy ja. I którą kosztujemy, by podkreślić wyjątkowość chwili i osób, w których gronie czynimy rytuał jej picia.
P.S. Może wkrótce wybierzemy się razem w tę ekscytującą podróż, by odkrywać sekrety niesamowitego miasta, zgłębić tajemniczy proces palenia kawy i zatonąć w eleganckim półmroku, którejś z niepowtarzalnych rzymskich kawiarenek.
O autorze
Damian Tomaszewski
Wierzy w marzenia. Swoje podróżowanie zaczynał jako mały chłopiec na kartkach książek, póżniej podczas wypraw w Polsce, by w końcu ruszyć do odległych krain. Dziś, po 20 latach w zawodzie pilota i organizatora wyjazdów, odwiedził 80 państw. Pasjonat nowinek technicznych, dobrego jedzenia i rowerowych przygód.