Wyjazdy incentive dla firm na Zanzibar
Hejka Podróżnicy. Sprawdźcie krótką relację z naszego ostatniego wyjazdu incentive na Zanzibar, gdzie opiekowaliśmy się fantastyczną grupą w ramach zorganizowanego przez nas wyjazdu konferencyjno-rozrywkowego. Spotkania biznesowe w takich okolicznościach rozkładają na łopatki. Dajcie znać, to przygotujemy taki szyty na miarę wyjazd specjalnie dla Was.
Na szybko chcielibyśmy podsumować nasz ostatni wyjazd na Zanzibar, gdzie organizowaliśmy pełen przygód program #incentivetravel dla naszych wyjątkowych gości.
Przeszło 30 osobowa grupa spisała się niesamowicie, podczas tygodniowego szaleństwa na czarnym lądzie Nasz czas podzieliliśmy między zwiedzanie i wycieczki oraz błogi relaks na pudrowo białych plażach.
Wszystko działo się trochę inaczej, niż możecie o tym przeczytać w katalogach, ale niech to zostanie naszą słodką tajemnicą. Zobaczyliśmy Stone Town – zabytkowe miasto wpisane na listę UNESCO, byliśmy na Blue Safari, którego część odbyła się w dość ekstremalnych warunkach pogodowych. Taki kontrolowany dreszczyk emocji zrobił z nas prawdziwych piratów, a wieczorna szklaneczka rumu dopełniła całości.
Nasi goście byli żądni przygód i otwarci na eksplorowanie wyspy, dlatego kolejną wycieczkę zorganizowaliśmy na miejscu już na zupełnym spontanie. Nasz lokalny przewodnik Radek Kowalski (Tanzańczyk, naturalnie) pokazał nam uroki parku narodowego z jego mieszkańcami (małpiszony + dżungla = klimacik).
No i chyba nikt z nas nigdy nie zapomni lunchu i tych monstrualnych homarów w kultowej The Rock Restaurant.
Lokalsi niesamowicie w porządku. Wszyscy mili, uśmiechnięci, nienachalni i pomocni. Dobrzy ludzie, ale jacy mają być mieszkańcy raju na ziemi. Obsługa hotelu na medal. Elastyczni, pomocni i gotowi na wszystko (nie ma, że się nie da). Jedzenie wybitne, przyroda wymarzona. Słabe punkty…? Chyba tylko, że czas upłynął zbyt szybko.
Dajcie znać to zabierzemy Was na taki szyty na miarę wyjazd firmowy na Zanzibar, gdzie taniec, muzyka i imprezy na plaży nie znają końca a radość życia jest szczera i pierwotna jak nigdzie indziej. Hakuna Matata.
A wszystkim cudownym ludziom, którymi opiekowaliśmy się podczas wyjazdu motywacyjnego na Zanzibarze – ASANTE SANA, czyli DZIĘKUJEMY BARDZO.
O autorze
Sławek Rapior
Piszę, nagrywam, wymyślam, działam w socialmediach. Lubię abstrakcyjne poczucie humoru i ciężką muzykę. Doceniam niespodziewane zwroty akcji, uważam, że najlepsze scenariusze pisze los.